By nie było, że bez zdjęć... Bursa (czyli moje miasto za dnia i nocą).
Nie poszłam jednak na zajęcia, Ramazan i migrena. O tym pierwszym więcej w kolejnych dniach, a o migrenie... czekolada robi swoje, a raczej jej nadmiar buuuuuuuuuuuuu.... jak żyć bez??? Jak?
Nie poszłam jednak na zajęcia, Ramazan i migrena. O tym pierwszym więcej w kolejnych dniach, a o migrenie... czekolada robi swoje, a raczej jej nadmiar buuuuuuuuuuuuu.... jak żyć bez??? Jak?
W drodze do i z pracy;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz